Antykościelna manipulacja w dziedzinie stosunków Kościoła i Hitlera opiera się o zdjęcia biskupów z Hitlerem wykonujących słynny nazistowski gest pozdrowienia Fuhrera oraz na wyrazach poparcia niektórych członków Kościoła dla Hitlera, które zostały przedstawione zanim w ogóle dowiedziano się, co Adolf planuje, jaki jest jego stosunek do Kościoła, co chce zrobić z Żydami i jak zamierza prowadzić wojnę. Wiara w mit współpracy KRK z Hitlerem wiąże się też z nieznajomością encyklik i danych związanych z procesami ratowania Żydów przez Piusa XII. Zajmijmy się tym tematem odkłamując go raz na zawsze.

 

 


W tym miejscu chciałbym podziękować Markowi Piotrowskiemu, autorowi apologetycznej strony analizy.biz oraz książek “Dlaczego ufam Kościołowi” i “Kościół oskarżony”, z którego opracowań niejednokrotnie korzystałem.

 

1. Czy Kościół łączył się z nazizmem i faszyzmem ze strachu przed komunistami?

W książce „Nic świętego. Nazistowski wywiad przeciw Watykanowi” Davida Alvareza i Roberta A. Grahama czytamy:

„Kiedy Włochy zaapelowały do Watykanu o poparcie dla wojny z komunizmem, minsignor Domenico Tardini (szef wydziału do spraw nadzwyczajnych w sekretariacie stanu) odpowiedział ambasadorowi takimi słowami: “Komunizm jest najgorszym, choć nie jedynym wrogiem Kościoła. Nazizm prześladował i nadal prześladuje Kościół. Tak więc swastyka nie będzie krzyżem krucjat”

Jeśli chodzi o stosunki Kościoła bezpośrednio z nazistami, sprawa została zakłamana przez wrogów Kościoła w nieco inny sposób. Istotnie, pewien biskup współpracował z nimi i pomógł wielu z nich uciec po wojnie. Człowiek ten nazywał się Alois Hudal i został zwerbowany przez nazistów w celu infiltracji struktur kościelnych oraz wywierania nacisku na przeciwny reżimom Watykan. Jak podaje Wikipedia, był agentem wywiadu III Rzeszy co najmniej od 1938 roku. Biskup Hudal opublikował swoją książkę „Podstawy narodowego socjalizmu”, jednak stała ona w sprzeczności z poglądami i działaniami Piusa XI, który potępiał nazizm. Możemy o tym przeczytać w papieskiej encyklice Mit brennender Sorge z 1937 roku. W 1947 roku działalność Hudala została nagłośniona przez katolicki dziennik Passauer Neue Presse. W wyniku nacisków innych biskupów Hudal został zmuszony do rezygnacji ze stanowiska rektora kościoła Santa Maria dell’Anima i wycofania się z aktywnego życia kościelnego.
 

2. Czy to katolicy głosowali na Hitlera i wybrali go na Kanclerza?

O wspieranie Hitlera oskarża się nie tylko papiestwo, ale nawet wiernych, którzy rzekomo mieli ochoczo głosować na NSDAP. Na szczęście, mamy do dyspozycji informacje na temat zagęszczenia głosów na tę partię w różnych rejonach Niemiec, jak również na temat tego, jak wielu katolików mieszkało w różnych częściach kraju. Poniższa ilustracja prezentuje właśnie te informacje. Po lewej stronie znajduje się mapa pokazująca ilość głosów oddanych na NSDAP w Niemczech w roku 1939 (im ciemniej, tym więcej głosów), natomiast mapa z prawej strony pokazuje zagęszczenie ludności katolickiej w tym kraju (również im ciemniej, tym więcej katolików w danym rejonie) z 1934 roku.
Nietrudno zauważyć, że obie mapy są wobec siebie praktycznie negatywami. Niestety, protestanci nie byli już tak bardzo niechętni wobec NSDAP i to m.in. z powodu ich poparcia, łatkę “wyznawców Hitlera” przykleja się wszystkim chrześcijanom w ówczesnych Niemczech bez względu na wyznanie.

kościół hitler pius xiii
 

3. Czy Kościół pomagał nazistom uciec przed sowietami?

Zarzuty o „aktywną i masową” pomoc hitlerowcom w ucieczce są o tyle ciekawe, że Kościół nie miał wtedy możliwości wystawiania fałszywych dokumentów (choć zarzuca mu się tworzenie nowych tożsamości dla nazistów), z kolei zdobycie prawdziwych dokumentów z innymi nazwiskami było wtedy bardzo proste i nie był do tego potrzebny Watykan. W dużej
mierze takie sprawy załatwiano niestety przez Czerwony Krzyż.

Nowych paszportów wydawano nawet około 500 dziennie i niemal nie było możliwości sprawdzenia prawdziwości danych, które podawali ubiegający się o dokumenty. Większości wierzono więc na słowo. Także fantazja o „kościelnych kanałach przerzutowych”, z których rzekomo mieli korzystać naziści jest po prostu śmieszna, ponieważ takie „kanały” w ogóle nie istnieją, a zbrodniarze nie poruszali się żadnymi specjalnymi drogami, szlakami czy statkami, ponieważ wtapiali się w tłumy wyjeżdżające z Europy. Niemcy, Austriacy, Żydzi (trwał wtedy proces masowej emigracji do Palestyny przez Włochy), ludzie po prostu chcący uciec z Europy po stracie dobytku lub też nie wracać do domów
położonych na terenach sowieckiej okupacji masowo wędrowali przez świat. Nietrudno było, mając świeże dokumenty prezentujące nową tożsamość, przedostać się do dalekich krajów w tłumie dziesiątek tysięcy innych migrantów. Łatwość takiego rozwiązania potwierdzają tysiące przypadków podobnego „prześlizgiwania się” uchodźców islamskich z terenów ogarniętych wojną, którzy dziś nachodzą Europę.
 

4. Czy Hitler był katolikiem i dbał o Kościół?

Propaganda antykościelna karmi się II Wojną Światową korzystając z niewiedzy odbiorców, choć na szczęście nie wszyscy dają się na to nabrać. Większość ludzi, gdy widzi zdjęcia biskupów w towarzystwie uśmiechniętego Adolfa nie zada sobie trudu choćby sprawdzenia daty wykonania tego zdjęcia. Co więcej, często ludzie nie zastanawiają się nad tym, czy aby obecność na jednym zdjęciu może oznaczać współpracę. Czy obecność Władimira Putina i Barracka Obamy na jednym zdjęciu oznacza, że są to politycy o takich samych celach, zgodni ze sobą i popierający się wzajemnie?

W książce „Religia Hitlera” Michaela Hessemana możemy przeczytać, że Adolf był członkiem okultystycznych stowarzyszeń i fascynował się dziełami Heleny Bławatskiej, jednej z największych postaci okultystycznego świata teozofii, kabały, gnozy i powiązanych „sztuk tajemnych”. Nie jest żadnym sekretem, że naziści bardzo mocno eksplorowali tematy okultyzmu i nadprzyrodzonych mocy, odprawiali rytuały, poszukiwali Włóczni Przeznaczenia, interesowali się praktykami duchowymi Wschodu i starali się przywrócić w Niemczech wiarę ludów germańskich.

Hitler nienawidził Kościoła i chrześcijaństwa. Mawiał, że „wiarę w Boga powinno się tracić tak, jak traci się pierwsze zęby”. Karol Grunberg, wybitny pisarz, znawca Hitlera i tematyki nazizmu w swoich książkach pisał o nim:

„W dwóch swoich wypowiedziach (jedna z 21 października 1941 i druga z 29 listopada 1944) nazwał Jezusa synem żydowskiej prostytutki i rzymskiego legionisty.”
(K. Grunberg, „Życie osobiste Adolfa Hitlera”)

Lech Niekrasz, w swojej książce „Czerwone i brunatne” pisze:

„Hitler nie taił, że po wygraniu wojny położy kres wpływom kościołów chrześcijańskich, uznając ich naukę za absurd, a samo chrześcijaństwo za sprzysiężenie przeciw ludzkości”.

W swojej książce „Adolf Hitler, legenda, mit, rzeczywistość”, Werner Maser pisze, iż Hitler stracił wiarę już w roku 1903, a z zeznań licznych świadków wynika, iż wraz z kolegami szydził z religii i religijnych obrzędów. W tej samej książce wyczytać możemy, iż Hitler głosił pogląd, że “Kościół trzeba sprzątnąć ze świata natychmiast, przemocą fizyczną i bezwzględnie, niczym dynamitem”.
 

5. Jakie działania Hitlera potwierdzają jego nienawiść do Kościoła?

Prawdziwe intencje i zamiary najlepiej widać w czynach, dlatego warto przyjrzeć się tym działaniom, które miały na celu wyeliminowanie lub przynajmniej osłabienie wpływów KRK z terenów Niemiec i tych zajętych przez Hitlera w czasie wojny.

1935 – Niemcy wprowadzają całkowity zakaz modlitwy w szkołach i usuwają z nich księży.
700 duchownych traci prawo nauczania religii tylko w tym roku. Z urzędów publicznych i
szkół usuwano krzyże, zakazano bicia w dzwony kościelne. Na ogólnokrajową skalę
rozpoczynają się prześladowania i pozwy księży i katolików pod fałszywymi zarzutami.

1936 – usuwanie krzyży z miejsc publicznych doprowadza do buntów ludności (w jednym
przypadku aż 4000 osób broni świętego symbolu w Oldenburger Land)

1937 – hitlerowcy w odpowiedzi na encyklikę “Mit brennender sorge” Piusa XI postanawiają
wdrożyć jeszcze bardziej intensywny plan zniszczenia Kościoła. Jak mówił Goebbels:
„Teraz księża będą musieli poznać nasz porządek i naszą nieustępliwość”

1941 – konferencja poświęcona “ostatecznemu obrachunkowi z Kościołem”, na której jasno
padają zalecenia od Bormana:

„Wszelkie wpływy przeszkadzające w prowadzeniu narodu przez fuhrera z pomocą NSDAP lub mające temu zaszkodzić, muszą być udaremnione. Coraz bardziej należy odwracać naród od Kościołów i ich organów, proboszczów. Nigdzie nie należy pozwalać Kościołom na zyskanie ponownego wpływu na kierowanie narodem. Musi on być bez reszty i ostatecznie złamany”

1942 – w odpowiedzi na potępienie aresztowań i deportacji Żydów z Francji, Goebbels tworzy
propagandową broszurę, w której “tłumaczy” Niemcom, jak to Pius XII jest prożydowski i
antyniemiecki. Nakład to aż 10 mln egzemplarzy. Hitler sugeruje, by jak najszybciej zająć
Watykan, jednak zostaje od tego pomysłu odwiedziony.
 

6. A co z konkordatem? Czy to nie współpraca?

W 1933 roku konkordat faktycznie został podpisany. Z tego okresu pochodzi także wiele zdjęć, które antyklerykałowie w manipulacyjny sposób uznają za “dowód współpracy”. Jakimś cudem nie rozumieją jednak, lub starają się ukryć, że w roku 1933 do wojny i faktycznego poznania zamiarów Hitlera pozostawało jeszcze 6 lat. Zgodnie z groźbami Hitlera, nie nawiązanie konkordatu z jego władzami groziło zamknięciem wszystkich szkół katolickich. Intencją papieża było także zapobieżenie utworzeniu “Niemieckiego Kościoła Narodowego” przesiąkniętego aryjską ideologią i pogaństwem.
Jak można się było po Hitlerze spodziewać, swoimi sposobami i tak zniszczył katolickie szkolnictwo w Niemczech. Rodzice wprawdzie mogli posyłać dzieci do szkoły, ale praktyka zastraszania i szykan była tak powszechna, że w większości nie robili tego.
 

7. A może hitlerowcy byli niechętni tylko Kościołowi, nie niszczyli natomiast wiary?

Niestety, katolicyzm w nazistowskich Niemczech niszczony był na wszelkie, nie tylko fizyczne sposoby. Nienawiść do Chrystusa była manifestowana nawet w hymnach. Oto hymn Hitler Jugend:

„Żaden podły ksiądz nie wydrze z nas uczucia, że jesteśmy dziećmi Hitlera
Czcimy nie Chrystusa, lecz Horsta Wessela
Precz z kadzidłami i wodą święconą
Kościół nie rozumie, co jest naprawdę cenne
Ta swastyka przynosi zbawienie światu
Chcę podążać za nią krok w krok”

Z kolei refren piosenki hitlerowskich oddziałów szturmowych SA zawiera następujące, nie
dające się interpretować w żaden inny, jak tylko antykatolicki sposób, słowa:

„Towarzysze z oddziałów szturmowych,
wieszajcie Żydów, stawiajcie księży pod ścianę”.

 

8. Czy duchowni katoliccy spotykali się z lepszym traktowaniem z powodu rzekomej współpracy?

Jeśliby założyć, że Kościół współpracował z nazistowskimi Niemcami podczas II Wojny Światowej, to zapewne ilość ofiar wśród duchowieństwa katolickiego powinna być dużo niższa ze względu na wzajemną pomoc. Cóż, było dokładnie odwrotnie. Na terenach opanowanych przez Niemców, duchowieństwo katolickie przeżyło także swój własny holokaust. W niektórych diecezjach dokonano mordu aż na połowie ówczesnego stanu duchowieństwa. Mówią o tym następujące dane:

współpraca kościoła z hitlerem

Tylko koniec wojny zapobiegł większym stratom wśród kleru, bowiem ostatecznym celem było zlikwidowanie Kościoła w sposób zarówno duchowy (ateizacja) jak i fizyczny (morderstwa).

Karlheinz Deschner podaje iż na skutek wojny Kościół Katolicki w Polsce stracił:
– 4 biskupów
– 1996 księży
– 238 zakonnic

Z kolei do obozów koncentracyjnych trafiło:
– 3647 księży
– 341 zakonników
– 1117 zakonnic
 

9. Czy Pius XII był obojętny wobec holokaustu?

Mit obojętności na prześladowania żydów i innych grup wyznaniowych i etnicznych nie wypływa z historii, a z wyobraźni. I to w sensie dosłownym, bowiem szykany i “dyskusje” związane z tym tematem zaczęły się dopiero po roku 1963, w którym Rolf Hochhuth (dramaturg) wydał sztukę pt. “Namiestnik”. W sztuce tej wytworzono obraz Piusa XII jako obojętnego wobec zagłady żydów, a nawet sugerowano, że holokaust spotkał się z aprobatą papieża. Jak okazało się w 2007 roku, sztuka została napisana na zlecenie KGB, a informacje, na których miał opierać się dramaturg, zostały spreparowane przez sowieckie służby. Zostało to ogłoszone przez rumuńskiego generała Securitate, Iona Mihaia Pacepę. Znamienny jest fakt, że “informacji” potrzebnych do utworzenia propagandowej sztuki dostarczał… oficer KGB specjalizujący się w dezinformacji (gen. Iwan Iwanowicz Agajanc). Zapytany o to Hochhuth, przerwał wywiad telefoniczny dla “Dziennika” i rozłączył się.

Dla zrozumienia całej sprawy bardzo istotne jest zrozumienie trzech faktów:
– w latach 40-tych, gdy Pius XII wielokrotnie potępiał zbrodnie wojenne i działania podjęte przez totalitaryzmy, wszyscy wiedzieli o jakich krajach i ludziach władzy jest mowa, dlatego nie ma powodu doszukiwać się podstępu w tym, że rzadziej niż wydaje się konieczne, Pius XII wymienia nazwiska Hitlera, Stalina i innych;

– krytyka Piusa XII i Kościoła jako rzekomo przychylnych Hitlerowi nie była
praktycznie obecna (a już na pewno nie na arenie międzynarodowej), dopóki nie
wydano i nie rozpowszechniono wspomnianej już sztuki “Namiestnik” oraz dopóki
rabin Rzymu, Zolli Eugenio nie nawrócił się – dzięki świadectwu papieża – na
katolicyzm. Tego faktu do dziś żydzi nie są w stanie wybaczyć i jest to jeden z
głównych powodów, dla których nie kanonizuje się Piusa XII;

– każde wystąpienie Stolicy Apostolskiej i/lub poszczególnych hierarchów Kościoła
przeciw ideologii nazistowskiej kończyło się wielotysięcznymi zsyłkami do obozów
zagłady, o czym poniżej;
 

10. Jakie były faktyczne działania Piusa XII związane z Holokaustem?

Już w listopadzie 1938 roku – czyli jeszcze za Piusa XI – natychmiast po wprowadzeniu w Niemczech ostrych sankcji antyżydowskich Watykan przez nuncjuszy sondował możliwości zorganizowania masowej emigracji niemieckich Żydów do Ameryki Łacińskiej. Przepisy prawne utworzone przez III Rzeszę zakładały, że Kościół może wspierać wyłącznie katolików. Wsparcie dla żydów było traktowane jak zdrada. Część żydów przechodziła wtedy na katolicyzm, a innym wystawiano metryki chrztu w parafiach, by umożliwić im opuszczenie Niemiec. W książce “Szakale Hitlera” możemy przeczytać, że ograniczenie wywózek żydów było niejednokrotnie wynikiem dyplomacji Watykanu z III Rzeszą:

„Plany wcześniejszych wywózek zostały wstrzymane na rozkaz Horthyego, do którego w tej sprawie zwrócili się papież i król Szwecji, powiadomieni przez wywiad o rozmiarach pogromu żydowskiego na Węgrzech”

W książce “Pius XII i druga wojna światowa w tajnych archiwach watykańskich” Pierra Blet
SJ, dowiadujemy się, że:
– poczynając od października 1943 r. Pius XII prosił kościoły i klasztory w całych
Włoszech, by dawały schronienie Żydom;
– w Rzymie 155 klasztorów ukrywało około 5 tys. Żydów;
– około 3 tys. znalazło schronienie w letniej rezydencji papieża w Castel Gandolfo;
– Sześćdziesięciu Żydów mieszkało przez dziewięć miesięcy na Uniwersytecie
Gregoriańskim, a wielu było ukrytych w piwnicy Papieskiego Instytutu Biblijnego;
– Setki znalazły azyl wewnątrz samego Watykanu;
– Kard. Boetto z Genui ocalił co najmniej 800 osób;
– Biskup Asyżu ukrywał 300 Żydów przez ponad dwa lata;
– Biskup Kampanii i dwóch jego krewnych ocaliło kolejnych 961 osób we Fiume;
– Kard. Pietro Palazzini, wówczas wicerektor Seminario Romano, ukrywał Michaela
Tagliacozzo i innych włoskich Żydów w seminarium (które było własnością
Watykanu) przez kilkanaście miesięcy w latach 1943–1944;
– W 1985 r. Yad Vashem, muzeum pamięci Holocaustu, uczciło kardynała jako
sprawiedliwego nie-Żyda – a przyjmując ten tytuł, Palazzini podkreślił, że zasługa leży
całkowicie po stronie Piusa XII, który nakazał nam, żebyśmy robili co tylko możliwe,
aby ocalić Żydów od prześladowania;
Dzięki zabiegom dyplomatycznym Piusa XII i jego ekipy Paragwaj, Chile, Boliwia, Kostaryka
i Nikaragua utrzymały w mocy dokumenty ułatwiające przemieszczanie się Żydom.
 

11. Czy to przypadkiem nie tylko katolickie tłumaczenie? Co na to Żydzi?

We wrześniu 1945 roku Światowy Kongres Żydów ofiarował 20 tys. dolarów na prowadzone przez Watykan instytucje charytatywne w dowód uznania tego, co Stolica Święta uczyniła dla ratowania Żydów przed faszystowskimi i nazistowskimi prześladowaniami, co podważa tezę, jakoby papież popierał działania antysemickie. 29 listopada 1945 roku w Watykanie za wysiłki na rzecz ratowania Żydów papieżowi podziękowała delegacja 80 byłych więźniów obozów koncentracyjnych. W czasie wojny organizacje kościelne ocaliły 500–800 tys. Żydów. Izraelski teolog i historyk Pinchas Lapide pisze, że Kościół Piusa XII uratował od pewnej śmierci z rąk nazistów 860 tysięcy Żydów. Liczba ta dalece przekracza efekty działań innych instytucji religijnych czy akcji ratunkowych podejmowanych przez państwa.

Uważał, że otwarta krytyka Adolfa Hitlera doprowadziłaby do katastrofy (w liście pasterskim z 25 lipca 1941 roku biskupi holenderscy protestowali wobec okupanta przeciw utrudnieniom, jakich doświadczały liczne osoby i zgromadzenia religijne. Hitler podjął w odpowiedzi represje i zarządził nieco później deportację 40 tys. Żydów na teren Niemiec, gdzie stali się oni ofiarami obozów zagłady). Dzięki poparciu Piusa XII deportacji uniknęło około 80 tys. węgierskich Żydów, zaś kolejnych 12 tys. z całej Europy otrzymało wizy do Dominikany. Tezy krytyczne zatem wobec papieskiej dyplomacji podczas II wojny światowej, są coraz częściej – w miarę dostępu do dokumentów – podawane w wątpliwość przez badaczy papieskiej dyplomacji. W 2009 roku gazeta L’Osservatore Romano ujawniła szereg depesz dyplomatycznych, z których wynikało, że Watykan odgrywał aktywną rolę w informowaniu aliantów o zbrodniach narodowych socjalistów i domagał się pomocy w ratowaniu Żydów przed zagładą. Wysiłki te zostały w dużej mierze zignorowane przez dyplomację Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, pomimo, że informacje te znajdowały potwierdzenie w informacjach dostarczanych przez ich własny wywiad jak i wywiad krajów okupowanych (Jan Karski).
 

12. Badania potwierdzają, czy zaprzeczają tezom przeciwników Kościoła i Piusa XII?

Obiektywizm, a nawet wiarygodność niektórych udostępnianych dokumentów watykańskich na temat Piusa XII jest czasem kwestionowana przez krytyków Kościoła. Mamy tu więc do czynienia ze starym i wytartym już “argumentem”, jakoby przynależność do Kościoła pozbawiała obiektywizmu. Idąc tym tokiem myślenia musielibyśmy wyłączyć z każdej dyskusji na temat jakiejkolwiek instytucji tych, którzy do niej przynależą. Naukowców z dyskusji na temat nauki, sportowców z dyskusji na temat sportu, czy polityków z debat politycznych. Czy to ma sens?

Jeden z krytyków jako argument wysunął to, że opublikowana w roku 2000 na oficjalnej stronie Watykanu encyklika Summi Pontificatus ma jakoby o 28 punktów więcej niż jej oryginał z 1939 roku. Głos ten wynika z nieporozumienia, gdyż zarówno tekst łaciński jak i włoski został podany za oficjalnym wydaniem Acta Apostolicae Sedis, które nie umieściło punktów wewnątrz tekstu. Krytyk ten zarzuca też, że w encyklice Summi Pontificatus nie pojawia się żadne ze słów takich jak: Hitler, wojna, Polska, Niemcy. Nie jest to do końca zgodne z prawdą, ponieważ w punkcie 79 papież
wyraził żal wobec agresji na Polskę, a także nadzieję na odzyskanie przez nią niepodległości.

Krytyka, w niektórych przypadkach zrozumiała, wynika także z tego, że Pius XII, być może z obawy przed wzmożeniem prześladowań swoimi słowami, przyjmował postawę “krytyki anonimowej”, czyli krytyki postępowania bez wskazywania winowajcy. Należy natomiast wspomnieć, że krytyka ta była niezależna od sympatii politycznych. Potępieni zostawali bowiem także Sowieci, którzy w latach 40-tych pozostawali jeszcze sojusznikiem USA, starającego się odwieść papieża od kierowania w stronę Rosji negatywnych słów.
 

13. Jakie były plany Hitlera wobec Piusa XII?

Niewielu ludzi wie, że Adolf Hitler wraz ze swoimi głównodowodzącymi planował uprowadzenie Piusa XII, by zneutralizować Watykan i uniemożliwić Kościołowi działania antynazistowskie. Nazywało się to operacją Rabat. Papież, świadomy zagrożenia, zapobiegawczo napisał akt abdykacji, by w razie uprowadzenia lub morderstwa, Kościół nie pozostał w trudnym czasie bez przywódcy.
 

Podsumowanie

Jak widać, rzekoma współpraca z nazistami to kolejna bajka dla niegrzecznych dzieci, która celowo została rozdmuchana dopiero kilkanaście lat po wojnie, gdy coraz mniej było ludzi pamiętających prawdziwą wersję historii. Przekaż ten tekst każdemu, kto twierdzi, że Kościół sprzedał się Hitlerowi, czy wspierał Holokaust, a jeśli masz więcej informacji na ten temat, które warto byłoby dołożyć do tego tekstu, napisz do mnie wiadomość korzystając z zakładki Kontakt na górze ekranu..